Yatsek napisał:
hilton... Kobieta sie pyta ile realnie dostanie za sprzatanie na czarno a Ty rzucasz ile bierze firma za flyttevask....
To tak jakby ktos sie zapytal ile kosztuje pomalowanie sciany a Ty ze totalny remont domu to tak ze 3miliony kosztuje...
Widzisz roznice?
Yatsku, tak, widze roznice. I napisalam jej jak to wyglada, napisalam dlaczego nie powinna pracowac na czarno, dlaczego lepeiej jest zarejestrowac swoja firme i ile REALNIE kosztuje godzina sprzatania. Napisalm rowniez jak zdobyc klientow. Napisalam tez ile zarobi jak bedzie zatrudniona w cudzej firmie. Czy to malo i czy to zle dla tej kobiety?
O flytevask dopisalam dodatkowo, aby inni tez wiedzieli jak to wyglada. A ogolnie napisalam o tym, aby otworzyc oczy wszystkim, ktorzy chca podjac sie pracy w tej dziedzinie.
Nieprawda jest ze Norwegowie nie zaplaca wiecej niz 150 koron za husvask, zaplaca duzo wiecej, bo wiedza ile to kosztuje, ale jak przyjdzie taka "niesmiala i zahukana" i zaproponuje ze bedzie pracowac na czarno za 150, to Norweg jej nie powie ze to za malo, tylko bedzie sie smial wsrod znajomych i polecal ja innym jako TANIA SILE ROBOCZA Z POLSKI, a ona bedzie szczesliwa bo ma wiecej klientow .... trist, veldig trist.
Widzisz teraz roznice?